Autor Wiadomość
Daria.
PostWysłany: Pon 20:54, 17 Mar 2008    Temat postu:

Kłócić się nie chcę, dlatego nie neguję Waszych zdań, mówię o swoim.

A tu racja, ale chyba własnie po to także jest ten temat, by poznać zasób mozliwości dobierania myśli w zdania innych ;p
V.
PostWysłany: Pon 20:52, 17 Mar 2008    Temat postu:

Kłócić się nie będziemy. ;p
Twór składający się z wartości, czy Wartość w której skład wchodzą inne wartości...

Najważniejsze, że istnieje. Smile

O, i tego nie lubię w filozofowaniu...
Mam wrażenie, że wszyscy odbieramy podobnie, tylko inaczej ubieramy w słowa, nazywamy tak czy siak...
Daria.
PostWysłany: Pon 20:47, 17 Mar 2008    Temat postu:

Już tłumaczę.
Dla mnie Przyjaźń to jedna z ważniejszych [i wybacz V.], ale wartości, opieram na Niej zaufanie, miłość, troskę, etc.
Cenię ją ponieważ dzięki Niej choćby dzisiaj potrafię spojrzeć z podniesioną głową na otaczający mnie tłum, wyjść na przód przeciwnościom, Ona uosobiona w tych paru oddanych osobach daje mi wciąż wiarę w lepsze jutro.
Przyjaźń to dla mnie także nadzieja i bezpieczeństwo.

Miłość...ta ważna i prawdziwa łączy wszystkie moje wartości w jedną całość. Za dużo by pisać.


Tolerancja...kolejny odłam. Wartośc do której dążę i którą staram się szerzyć. Wiele ułatwia, daje zrozumienie, siłę i uśmiech, czego chcieć więcej ;]]
Rasowa, religijna, czysto ludzka, życiowa.
Po prostu szanuj innych, a inni szanować będą Ciebie.


Oczywiście nie podciągając tego pod ''wartość'' jako definicji Misia.

Wartość według mnie....hmm...kierowałabym się bardziej pod definicję...formy uczuć, cech, dążeń...ale pod innym aspektem.
V.
PostWysłany: Pon 20:28, 17 Mar 2008    Temat postu:

Miś, dochodzę do wniosku, ze to co Ty nazywasz wolnością ja podpięłam pod 'czystość serca'.
Ale to tylko słowa, a o nie się lubimy wszyscy zażarcie kłócić.

- czystość serca;
- miłość;
- wdzięczność;
- wiara;
- duchowy spokój.

Wszystkie te, i inne także ważne wartości (siła, odwaga, zaufanie, otwarty umysł, nadzieja itd.) są tak ze sobą spokrewnione, że jedno można nazwać drugim, drugie pierwszym...

---
Wg mnie Przyjaźń zdecydowanie nie jest wartością, tylko formą.
A składa się z wartości.

Mówiąc o Miłości też nie mówię o tworze, odpowiedzialności, zachowaniu ludzi względem siebie, ale bardziej o tym o czym pisał św.Paweł do Koryntian. Miłość jako źródło życia w nas, a dopiero potem jako to co łączy ludzi...

No i oczywiście mówiąc 'łączy ludzi' nie mam na myśli wyłącznie miłości partnerskiej, ale także matczyną, ojcowską i każdy inny rodzaj, a jest ich tyle ilu ludzi na ziemi.
Misiek
PostWysłany: Pon 20:19, 17 Mar 2008    Temat postu:

Dlaczego akurat te? Rozwiń proszę myśl.
Daria.
PostWysłany: Pon 16:21, 17 Mar 2008    Temat postu:

Przyjaźń, Miłość i Tolerancja.
Misiek
PostWysłany: Pon 12:20, 17 Mar 2008    Temat postu: Wartości.

No właśnie.
Jakie są wg. Was te najważniejsze?

Może na początek moja definicja wartości;
Wartość to każda cecha, która może ulec stopniowaniu i może być elementem wyjściowym dla oceny tudzież opinii na temat danej osoby.

Moim zdaniem nie ma wartości nadrzędnych. Wszystkie są równoważne z punktu widzenia psychiki, gdyż dobór tych najważniejszych zależy od subiektywnych doznań, dążeń i światopoglądu jednostki. Relatywizm tego zagadnienia uniemożliwia ukoronowanie określonej wartości w kontekście wspólnym dla danego społeczeństwa.

Sądzę jednak, iż istnieje wartość uniwersalna, którą jest wolność. Nie mam tu na myśli kontekstu społeczno-prawnego, a raczej wolność psychiczną, wyzbycie się samoograniczeń i ograniczenie wpływu osób trzecich na własne myśli i decyzje. Nie należy tego mylić z brakiem zależności i powiązań, gdyż tego uniknąć się nie da, aczkolwiek są one zwykle wynikiem naszych własnych decyzji i najczęściej je akceptujemy. Podtrzymywanie owych zależy także wyłącznie od naszej dobrowolnej - choć niekoniecznie świadomej - decyzji.

Przechodząc do sedna sprawy - bez wolności nie mogą funkcjonować żadne inne wartości. Dla przykładu (bo chyba tak najłatwiej to zrozumieć); dla danej osoby wartością nadrzędną będzie miłość. Niemniej nie będąc osobą psychicznie wolną nie będzie zdolna do prawdziwej miłości. Przykładem może być typowy dres (podkreślam słowo typowy - nie neguję możliwości istnienia dresa inteligentnego i wolnego, choć takowy z całą pewnością typowy nie będzie) - praktycznie pozbawiony psychicznego aspektu wolności szukając partnerki będzie kierować się stereotypami i opiniami swojego środowiska, najczęściej wykształconymi przez zbiorową matrycę wypływającą w tym przypadku z mediów. Niezdolny do doboru osoby, z którą się wiąże, na podstawie własnych psychicznych czy nawet fizycznych preferencji nie będzie w stanie wykształcić prawdziwego uczucia, co skutkować będzie niemal zawsze spłyceniem związku do aspektu fizycznego, możliwości zaimponowania otoczeniu, w najlepszym przypadku do wspólnej zabawy. Uniemożliwia to całkowicie przypasowanie dla tej osoby miłości jako wartości nadrzędnej.

Ten sam model można zastosować dla dowolnej innej wartości, poza wolnością, która jako taka zawsze będzie dążyć do niezależności w kontekście własnego ja.

Powered by phpBB © 2001 phpBB Group